old year, new year

Dawno nie pisałam. Więcej: to będzie bardzo krótki wpis. Mam w głowie wiele rzeczy, które chciałabym przelać na kartki tego bloga, jednakże za chwilę wychodzę do znajomych żegnać mijający 2016r.

Czekając aż wyschnie lakier na paznokciach postanowiłam na szybkości czytelnikom tego bloga życzyć wszystkiego najlepszego na nadchodzący 2017r. Niby to tylko symbolika, ale kim byśmy byli bez symboli 😉

W każdym razie – oby 2017 przyniósł Wam więcej powodów do radości niż smutku, spełnienia marzeń (choć nie wszystkich, musi starczyć na kolejne lata ;-), a przede wszystkim zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia, bo jak się na własnej skórze przekonałam – bez tego słabo.

Podsumowanie mijającego roku za moment pojawi się na blogu.

Hasłem na 2017r pozostaje (niezmiennie):

Jak kochać – to księcia, jak kraść – to miliony.

A jak spadać – to z wysokiego konia.

🙂